Mam trochę czasu to piszę, bo już dawno nie pisałam.
Zdjęć nie robiłam więc nie dodam do notki żadnej foty.
Co u Nas? dobrze, spędzamy każdą chwilę na powietrzu, korzystamy z pogody, Julka jezdzi na rowerku lub chodzimy na spacerki i na plac zabaw.
Nie wyjeżdzamy nigdzie na wakacje w tym roku, tylko nad wodę będziemy jezdzić :) grill itd.
U mnie trochę się pozmieniało uczę się stanowczości, ćwiczę dzień w dzień 45min. wzięłam się w końcu za siebie, żeby chociaż normalnie na jesień wyglądać aha i co najważniejsze nie jem fastfoodów i słodyczy! wcale! i gazowanego też sobie odmówiłam.
Jest dobrze, w końcu mam motywację. ;) trzeba wprowadzić w życiu jakieś zmiany na lepsze :)
Nie doczekam się 12 sierpnia spotkanie zapoznawcze w przedszkolu:)) ciekawa jestem jak będzie ;]]
Julka grzeczna, kochana , trochę ma humorki czasem ale to jak każde dziecko, nie mam co narzekać.
Pozdrawiam
no to gratulacje i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńgratulacje że tak ćwiczysz ja nie mam motywacji :*
OdpowiedzUsuńhttp://xccdv.blogspot.com/
Gratuluję wytrwałości :))
OdpowiedzUsuńhttp://gruszka-aguszka.blogspot.com/
Życzę wytrwałości... U mnie z tym coś kiepsko...
OdpowiedzUsuńGrunt to dobra motywacja:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wytrwałości bo mi jej brak
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas na nowe katy www.swiatkarinki.pl
Podziwiam silną wolę kochana! Ja bez słodkości bym umarła x_X
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ćwiczeniach, ja tez się staram trochę ruszać, trzeba wrócić do dawnej formy ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w nauce stanowczości.
OdpowiedzUsuńPóki piękna pogoda to trzeba z niej korzystać.
Pozdrawiam