środa, 16 lipca 2014

O przedszkolu

Obawy dopiero się zaczną czy córka sobie poradzi w przedszkolu, będzie w grupie 3-4 latów "Plastusie" i mam nadzieję, że da sobie radę, na pewno, nie mogę myśleć, że nie da rady!
Na pewno każda mama ma takie obawy..
wiem, że jest mądra i nie ma co się martwić.
A Wy mieliście obawy przed pójściem Waszego dziecka do przedszkola?

Pierwsze spotkanie organizacyjne, zapoznawcze 12 sierpnia..
Cieszę się, że idzie, no ale cóż martwię się, taki mam głupi charakter ;p

Pozdrawiamy.

10 komentarzy:

  1. Jak przyjdzie czas na moją Maję też pewnie będę się przejmować! Dacie radę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maja od września idzie do przedszkola i też się martwię jak to będzie.
    Damy rade :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Większość mam się martwi, ja jakoś się specjalnie nie przejmowałam. Cały czas mówiłam Laurze jak tam będzie fajnie, że będzie cała masa zabawek, dzieci z którymi będzie się bawić i przedstawiałam jej same superlatywy. Tłumaczyłam, że ją zaprowadzę, będzie robić to i tamto, a później przyjdę.
    Laura nie miała żadnych problemów z przystosowaniem się, nigdy nie płakała i nigdy nie powiedziała, że nie chce iść do przedszkola, wręcz jak przychodził weekend to marudziła, że chce iść, zresztą teraz w wakacje, codziennie pyta się kiedy pójdzie. Może właśnie przez takie moje nastawienie, sama nie wiem. Ale nawet jeśli Julka na początku będzie marudzić, to później będzie tylko lepiej, bo jak takiemu dziecku może się nie podobać w przedszkolu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojj tak... ja odchorowałam pierwsze spotkanie organizacyjne. Pisałam o tym kiedyś :). Trzymam kciuki, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. My jeszcze o przedszkolu nie myślimy... Ale sądzę, że pewnie tez będę miała obawy ^^"
    Powodzenia i dużo siły kochana!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja póki co nie myślę o przedszkolu,ale pewnie kiedy przyjdzie taki moment to pewnie będę miała obawy tak jak ty :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Każda matka się martwi,ale będzie dobrze zobaczysz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. ja rok temu to samo przeżywałam, najchętniej siedziałabym wtedy pod salą :P ale było bardzo dobrze, kryzysu nie miałyśmy a teraz w weekendu co chwilę Wikusia pyta KIEDY WRESZCIE PÓJDZIE DO PRZEDSZKOLA :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Każda z nas się martwi takim wydarzeniem. Fabis zmienia przedszkole teraz wiec ja tez pełna obaw jestem. Choć sama jestem nauczycielką wychowania przedszkolnego.

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...