Dni lecą szybko.. Julcia chodzi na razie do przedszkola, zobaczymy na jak długo, bo nie chcę żeby znów chorowała, chociaż wczoraj katarek się pojawił :( no ale nie mam co narzekać.
Ostatnio budzi się w nocy, nie wiem za często coś się jej śni.. może jakieś przeżycia z przedszkola.. są też noce spokojne, całe przespane dobrze.
Zobaczymy jak to będzie, może wyolbrzymiam i martwię się na zapas, że będzie znów chora.. ale zobaczmy.. będę dobrej myśli, trzeba być pozytywnie nastawionym do życia. ;-)
Na koniec zdjęcia Juleńki z tamtego tyg.
P.S. co sądzicie o czapce ze słuchawkami Julci na zdjęciu?
Dopiero to moja druga robótka, uczę się szydełkować na nowo :)
Pozdrawiamy ;*
Czapka jest świetna.
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka dla Julci by żadne choróbsko jej nie dopadło i katarek szybko zniknął.
Pozdrawiam
Cudny uśmiech...czapka rewelacja...my już chorujemy trzeci miesiąc:/
OdpowiedzUsuń