wtorek, 4 lutego 2014

Znów mamy bunt!

Codziennie płacz przy ubieraniu na spacer przy rozbieraniu.. :/
ja nie wiem co się ostatnio Julci dzieje, na spacer nie chce, na sanki też nie, a jak już wyjdzie to z płaczem ją ubieram, a jak wracamy z pola to nie chce iść do domu, kładzie się na śniegu i płacz, a ja czerwona jak burak! nienawidzę jak się wtedy ludzie patrzą szybko Julkę podnoszę i tłumaczę, że zimno, że musimy iść a ona tego nie rozumie, tak to nie chce wyjść, mogłaby cały dzień siedzieć w domu, ale trzeba wychodzić niestety nawet w zimę, i tak jest codziennie, płacz na klatce a pózniej płacze jeszcze w domu aż się zachodzi :/ i co tu robić ? wcześniej tak nie było a teraz.. czy do kogoś idziemy to jak mamy już wychodzić to też płacz przy ubieraniu :/ mam nadzieję, że jej to szybko minie bo wytrzymać się nie da :/  

Nie mogę doczekać się maja (; ajj ten miesiąc będzie piękny i mam nadzieję dobry :) na koniec zdjęcia Juleńki :)

Juleńkowe minki ;** ^^


jak się bawi w lekarza :)
Peppa pig :) będziemy w tym roku zbierać od 1 numeru do końca :)


Trochę nie wyrazne ale Julcia się ruszyła w tym czasu jak fote tel robiłam ;p


tutaj Julcia koloruje,  uwielbia kolorowanki :) 

szczególnie z naklejkami :)



Lego duplo od wujka;]
Zdjęcie opakowanie tył i przód :)
Można dużo zwierzątek z tych klocków ułożyć :)



 Nowe kapcie od wujka, za duże troszkę dlatego w sam raz będą w wewrześniu do przeszkola jak ulał :)


Pozdrawiamy ;*

4 komentarze:

  1. oj skąd ja to znam.... u nas jest to samo i przy ubieraniu i przy rozbieraniu a jak nie płacze to ucieka czasami mam ochotę nigdzie nie wychodzić... a Tobie tak samo jak i sobie radze dużo cierpliwości:) K....

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas też ostatnio krzyk o wszystko... poza tym kreatywność mojego dziecka przechodzi najśmielsze oczekiwania... wywala wszystko ze wszystkich szafek, ziemniaki traktuje jak piłki, miski i talerze fruwają, chwilami dom wygląda jak po przejściu tornada... no cóż, jakoś to trzeba wszystko przeżyć, nie my pierwsze i nie ostatnie mamy takie problemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj jak ja uwiebiam duplo :) Tego zestawu nie mamy :) fajne... A co do buntu... Moja właśnie weszła w etap walenia głową w łóżeczko, ścianę, podłogę lub cokolwiek co znajdzie na swojej drodze :) np. moją Także każdy wiek ma jakieś swoje etapy. Co do ubierania, moja od początku nie lubi :/ Płacz i zgrzytanie zębów. Może przejdzie? Śliczne kapciuszki :) A ludźmi to się nie przejmuj... :) Liczysz się tylko ty i córa. Innych miej w głębokim poważaniu :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZ ;-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...