To już jutro..

Nie wiem co myśleć, mam obawy, boję się :/ stresuję! Dobrze, że mam drugą zmianę więc do 14:30 będą mogła przyjść po Julcie jak by co, chociaż umówiliśmy się z M. że On ją odbierze, bo ja pójdę bezstresowo do pracy a Julka w przedszkolu będzie do 15tej.
Mi wypadły na szczęście w tym tyg drugie zmiany.
Od tygodnia znów pracuję, 2 miesiące miała przerwy brak zleceń + remont, ale juz wróciłam cieszę się z tego bardzo i mam nadzieję, że na dobre i że mi przedłużą umowę. :)
a co do przedszkola.. zobaczymy jak to jutro będzie, mam nadzieję, że Julcia będzie na tyle rozumna że nie będzie płakać za mną jak wyjdę z przedszkola i ją tam zostawie i powiem , że tata przyjdzie po nią póżniej a teraz niech się bawi z innymi dziećmi.
Wyprawka skompletowana, apetizer i tran kupiony!  mam nadzieję, że pomoże bo Julcia nigdy rano nie chce jeść, 3,4 godziny po wstaniu dopiero je śniadanie, z rana nigdy nie chce jeść i pytanie: czy zje w przedszkolu? tam ma jeść śniadania, obiady i podwieczorki. Mam nadzieję, że jak zobaczy jak inne dzieci jedzą to ona też będzie! słyszałam że pierwszy tydzień najgorszy, oby było dobrze! :) ja się bardziej stresuję niż dziecko ;p
Julka się cieszy bo już jej powiedziałam, że jutro idziemy do przedszkola :) to dobrze że chce iść i mam nadzieję, żwe będzie chciała chodzić zawsze i oby tylko nie chorowała :(;(:/

Zmiana tematu..
Wczoraj byłam w sh i kupiłam dużą PEPPE która mówi i lcizy po angielsku :) polowałam ogólnie na peppę ale małą o dużej nawet nie marzyłam i jeszcze gadającej ;] za 10zł  + 3 koszulki do przedszkola za wszystko ponad 30 zł zapłaciłam :) warto chodzić po sh :)

Koszulki jeszcze przed praniem i prasowaniem więc zdjęcia są takie jakie są ;p :)

Na koniec filmiki z Peppą i Julką :)

p.s. notka będzie po tygodniu przedszkolnym w piątek lub w sobotę :*

Pozdrawiam